30.05 - 01.06.2014Wystawa

Żebyście Zdechli

„Żebyście zdechli” – taki napis w bezsilnym odwecie namalowali wałkiem cleanerzy na zbuffowanym whole carze (czyli pracownicy kolei na w całości pokrytym graffiti pociągu w miejscu, gdzie się je czyści). Tytuł wystawy odnosi się do nielegalnych bombingów na kolejowych yardach w złotych czasach graffiti w Polsce, czyli w latach 90. 

Chodzi o nurt graffiti związany z subkulturą hip-hop, którego początek nastąpił w Nowym Jorku i Filadelfii w latach 70. XX wieku, i którego głównym przedmiotem zainteresowania jest liternictwo.

Nie chodzi ani o szablony, polityczny przekaz, ani o street art, tylko o style, tagi i sposób życia writerów. O ich potyczki ze Służbą Ochrony Kolei, policją, dresiarzami.

„Kiedy szedłem z mamą po buty – wspomina jeden z nich – to przebierałem tylko w modelach, które były według mnie najbardziej odpowiednie do biegania po nierównym terenie, jak kamienie, szyny, działki, płoty. Mama nie była zadowolona, ale nikt, by mi tego nie zabronił.”

Umieszczenie w bezpiecznej i sterylnej przestrzeni galerii wymuskanych wrzutów, co dzieje się obecnie np. w Nowym Jorku, byłoby wbrew istocie tego niepokornego zjawiska. Dlatego na wystawie znajdą się artefakty, materiały archiwalne, dokumenty z epoki oraz próba oddania klimatu zaplecza związanego z aktywnością writerów.

Wystawa Żebyście Zdechli, powstała się w warszawskiej galerii Piktogram i tam miała swoją premierę. 30 maja będziecie mieli niepowtarzalną szansę zobaczenia jej w Lublinie, w Brain Damage Gallery przy ulicy Cichej 4. 

 

Żebyście zdechli
Udział biorą: Rety, Blekot, Krizm, Miesto, Salo, Pier, Unik, Tasak
Kurator: Michał Woliński / piktogram
Współpraca: Whole City